Kolorowe Świąteczne Jarmarki
Jak co roku o tej porze miasta organizują jarmarki świąteczne, które cieszą nasze oko, powodują że nasze portfele "chudną" a przede wszystkim sprawiają, że ludzie się uśmiechają. Boże Narodzenie to święto radości więc przygotowanie do niego też takie być powinno.
Pełno tutaj budek z różnymi ozdóbkami, świecidełkami, upominkami które idealnie nadają się na prezent. Zmarzłeś? Na to też jest rada :) Może ogrzeje Cię partner? Nie, jest jeszcze lepiej bo możesz napić się grzanego winka, gorącej czekolady lub jakikolwiek ciepły czy zimny napój a nawet możesz coś schrupać by ogrzać swój żołądeczek :) tyle przyjemności w jednym miejscu. A do tego Świąteczna muzyka puszczana przez megafony :) i jak tu nie poczuć Świątecznego Ducha.
Oczywiście jarmarki są różnej wielkości. Będąc w Paryżu akurat taki widzieliśmy, ciągnął się i ciągnął przez całe Pola Elizejskie - od placu Zgody aż po sam Łuk Tryumfalny, a był tak kolorowy, że trudno było na niego nie patrzeć ( widzieliśmy niestety go tylko z okna samochodu bo czasu brak, może innym razem).
Pełno tutaj budek z różnymi ozdóbkami, świecidełkami, upominkami które idealnie nadają się na prezent. Zmarzłeś? Na to też jest rada :) Może ogrzeje Cię partner? Nie, jest jeszcze lepiej bo możesz napić się grzanego winka, gorącej czekolady lub jakikolwiek ciepły czy zimny napój a nawet możesz coś schrupać by ogrzać swój żołądeczek :) tyle przyjemności w jednym miejscu. A do tego Świąteczna muzyka puszczana przez megafony :) i jak tu nie poczuć Świątecznego Ducha.
Oczywiście jarmarki są różnej wielkości. Będąc w Paryżu akurat taki widzieliśmy, ciągnął się i ciągnął przez całe Pola Elizejskie - od placu Zgody aż po sam Łuk Tryumfalny, a był tak kolorowy, że trudno było na niego nie patrzeć ( widzieliśmy niestety go tylko z okna samochodu bo czasu brak, może innym razem).
Jarmark Świąteczny w Eu w tym roku był na terenie Zamku
Do tegorocznych zwierzątek należał osiołek i owieczki. Spokojnie jadły sianko i cieszyły się pięknym słonecznym dniem.
Aleksander pozował wszędzie gdzie się tylko dało
i pukał do drzwi z nadzieją, że otworzy je Święty Mikołaj. W końcu zapytał się czy tam jest a jak nie usłyszał odpowiedzi to powiedział, żeby przyszedł do Niego i przyniósł mu prezent :)
Raj dla najmłodszych. Na co by się tu zdecydować... Chudy i Mustang to najlepsi przyjaciele :)
Jarmark w Amiens. Choć padało to i tak mieliśmy problem ze znalezieniem miejsca parkingowego. W tamtym roku było jeszcze gorzej bo mimo chęci i cierpliwości kierowcy nie znaleźliśmy miejsca i widzieliśmy tylko troszkę błyskotek i tłumy ludzi....
W tamtym roku Marche de Noel w Gamaches przeszło nam obok nosa bo nawet nie widzieliśmy, że jest i przyszliśmy a samo zakończenie gdzie już nic prawie nie było. W tym roku byliśmy. Było pod zadaszeniem całkiem w budynku, przy wejściu witał nas Święty Mikołaj. W około było pełno błyskotek i świecidełek jedno stoisko z winami i jedno z miodkiem. Owszem było na czym oko zawiesić ale mimo, że ludzi zbyt wielu nie było to nie było jak się ruszać bo każde stoiska były duże a miejsca było mało. Na zewnątrz były trzy stoiska z zabawami dla dzieci na co mój synek bardzo się ucieszył.
Za to w Le Treport troszkę pomarzliśmy bo jarmark był na zewnątrz i troszkę padało i wiało (jak to nad morzem zazwyczaj). Tam było troszkę więcej budek z różnościami. Nie obyło się bez przysmaków takich jak domowe wędliny czy sery.
Oraz wiele innych pięknych rzeczy
Ciekawe co będą tutaj gotować :)
A na rozgrzanie gorąca czekolada
Jarmark w Eu z tamtego roku
Był przy Katedrze, był chyba bardziej zielony niż w tym roku.
Mikołaja nie było ale za to ile zwierzątek
No i jeszcze te kaczuszki :)
I teraz nam cieplutko
Ozdoby w Ault w poprzednim roku
Komentarze
Prześlij komentarz