Mam najlepszego tancerza pod Słońcem

Tekst miał być na wczoraj ale wszyscy byliśmy zmęczeni i padnięci. Wczoraj czyli 27.06. szkoła mojego synka obchodziła swoje święto. Z tej okazji zorganizowano przedstawienie muzyczne. Mój synek z ogromną przyjemnością przygotowywał się do tego wydarzenia już od kilku tygodni i z każdym dniem nie mógł się doczekać, aż nadejdzie pora. Zaproszono wszystkich; rodziców, dziadków, wujków z ciociami, sąsiadów. Każdy mógł przyjść. Zapewniono ciepłe i chłodne napoje, coś do jedzenia - za niewielką kwotę. W czasie przerwy można było również kupić ozdobę którą zrobiło dziecko. Oczywiście, obowiązkowo zakupiłam piękną, wiszącą, ozdobną "niezapominajkę"na którą mogę wywiesić różne wydarzenia i przypomnienia :) Zebrane pieniążki poszły na wszystkie wycieczki szkolne, które były w tym roku. Więc cel bardzo dobry zwłaszcza, że my jako rodzice na wycieczki wydawaliśmy naprawdę niewiele. Ale przejdźmy do samego spektaklu. Na początku wszystkie dzieci razem śpiewały piosenkę i wykonywa...